W CUDOWNEJ KRAINIE BOMBEK

Data: 2018-12-08 • Kategoria: Projekty unijne

Znajdujemy się w przepięknym okresie jakim jest czas oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia. W polskiej kulturze to czas wyjątkowy - pełen tradycji i obyczajów. Jednym z takich zwyczajów jest chociażby ustawianie choinki w szkole oraz w domu. Choinka w naszej tradycji zadomowiła się na dobre na początku XX wieku. Jej poprzedniczką była tzw. podłaźniczka, czyli gałąź lub wieniec z drzewa iglastego zawieszane pod sufitem lub nad drzwiami. Podłaźniczki dekorowano tak, jak potem zaczęto przystrajać choinki - orzechami, jabłkami, słomianymi łańcuchami. W obecnym okresie choinki przystrajamy m.in. bombkami, które są bardzo kolorowe i mają różne kształty.

Uczniowie wraz z opiekunami SOSW im. A. Karłowicz w Pułtusku w dniu 8 grudnia 2018 r. mieli okazję odwiedzenia fabryki bombek, która znajduje się w Warszawie na ul. Kordeckiego. Ta fantastyczna przygoda z poznaniem całego procesu powstania bombek oraz możliwością stworzenia własnej bombki była możliwa dzięki realizowanemu w Ośrodku projektowi „MYŚL KREATYWNIE, DZIAŁAJ AKTYWNIE, PROGRAM PODNOSZENIA EFEKTYWNOŚCI KSZTAŁCENIA I ROZWOJU SPOŁECZNO-ZAWODOWEGO UCZNIÓW Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ INTELEKTUALNĄ ORAZ Z NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIAMI SPRZĘŻONYMI. PODNOSZENIE KOMPETENCJI PEDAGOGICZNYCH NAUCZYCIELI SPECJALNEGO OŚRODKA SZKOLNO-WYCHOWAWCZEGO IM. ANNY KARŁOWICZ W PUŁTUSKU”- współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

Uczestnicy wyjazdu edukacyjnego poznali historię fabryki bombek, która istnieje od 1948 roku. Założył ją dziadek obecnego właściciela - Jan Fogiel. Później prowadził ją syn Jana - Jerzy. Od 1986 roku fabryka należy do Pawła i Wiesławy Foglów. W kamienicy na Pradze powstają prawdziwe świąteczne cuda, a dzieje się to dzięki przesympatycznym malarkom z dużym doświadczeniem. Roczna produkcja to ok. 150 tys. bombek, które przeznaczone są w dużej mierze na eksport, głównie do Stanów Zjednoczonych. Proces produkcji, w zależności od stopnia skomplikowania bombki, różni się czasowo. Bombkę niedekorowaną robi się około 10 minut. Wydmuchiwanie zajmuje ok. minuty do półtorej, srebrzenie ok. 5 min. i kilka minut nadawanie bombce koloru przez zamoczenie w lakierze, który potem schnie przez 24 godziny. Aby bombka była okrągła wystarczy wydmuchanie jej ze szkła. Jeśli jednak chcemy, żeby miała inny kształt, należy użyć specjalnych szablonów. W fabryce Foglów jest ich 70, a o wiele większy jest wybór lakierów. Chociaż pracownicy obchodzą się z bombkami jak z przysłowiowym jajkiem, w czasie produkcji tłucze się ok. 30% bombek. Co ciekawe, bombki wcale nie niszczą się przez upadek. Zdarza się, że bombka pęka sama z siebie i dotyczy to głównie bombek różnokształtnych. Produkcja bombek trwa cały rok, szczyt sezonu to maj i czerwiec, bo w lipcu i w sierpniu towar musi zostać wysłany do USA. Potem państwo Foglowie wraz ze swoimi pracownikami zajmują się organizacją pokazów i warsztatów dla dzieci i młodzieży. Przygotowania do nich zaczynają się we wrześniu. Przepiękne bombki produkcji zespołu państwa Foglów biorą udział w targach bombkarskich, które odbywają się we Frankfurcie. Tam wyznaczane i prezentowane są nowe trendy. Dzięki temu wiadomo, co będzie modne w nadchodzącym sezonie. Powoli odchodzi się od ozdób jednokolorowych, dużo bardziej pożądane są bombki mocno udekorowane, w różnych kolorach.
Jejku, to naprawdę był ogrom ciekawych informacji, ale przyszedł czas na własną produkcję. Każdy z uczestników warsztatów otrzymał srebrzystą bombkę i wszyscy przystąpili do tworzenia własnego dzieła. Radości i śmiechu było co niemiara, ponieważ były to niezwykłe zajęcia. Gdy nasze bombki się suszyły my odpoczywaliśmy smakując pyszne pączki i popijając gorącą herbatę. Po procesie suszenia panie zapakowały je do pudełeczek i każdy z nas zabrał swoją bombeczkę ze sobą, aby ozdobiła naszą domową choinkę. Pełni wrażeń udaliśmy się na smaczny obiad do restauracji Jagiellońska.

Pułtusk powitał nas wieczornymi światłami, a my napełnieni świątecznym nastrojem pożegnaliśmy się i udaliśmy do swoich domów, aby tam wprowadzić najbliższych w świąteczny nastrój. Dziękujemy za cudowny czas spędzony razem, a na Święta życzymy radości w gronie rodziny.


Anna Matusiak